niedziela, 10 stycznia 2010

na zimową chandrę

Dziś coś, co zmęczonym odgrzebywaniem samochodu z samego środka wielkiej śnieżnej zaspy powinno poprawić humor. Także tym, którym się nie chceee niiic - wszak masaż albo kilka maseczek potrafi wskrzesić w nas całkiem sporo życia, a do poprawy nastroju przydaje się przyjemne uczucie, że ktoś wokół nas biega i staje na głowie, żeby nas zadowolić. Niestety reklamowana przeze mnie atrakcja znajduje się w pieknym mieście Krakowie, jednak dla tych, którzy mniej są narcystyczni niż ja, możliwości jest znacznie więcej. Jeśli chodzi o mnie, to ENDORFINY jeszcze nie odwiedziłam, ale wszystko przede mną :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz