Pojawiły się głosy, że umknął mi najpopularniejszy bodajże przykład zastosowania DORy w świecie rzeczy życie uprzyjemniajnących, szczególnie w kontekście sylwestra. Otóż więc jest, w równie dobrym kontekście, bo karnawałowym, klasyk klasyków, czyli "szampan" DORATO. Jak się okazuje, jest też jakaś zacnie wyglądająca czarna wersja! Czyżby niespełnione ambicje? ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz