Niby zwykła, a pełna uroku. Zaczarował ją Gałczyński, czarują może też w toruńskiej restauracji (której logo jakoś zawsze mi się ucięte zapisuje) (nie byłam tam, więc nie wiem). Dorożka... w takiej, jak na pierwszym zdjęciu, czułabym się jak księżniczka!... więc to chyba jednak czary ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz