Kolejny raz na blogu goszczą zdjęcia ElRutko. Tym razem napisał do mnie aż z Japonii! Dziękuję :) A oto jego słowa:
"W samym centrum Tokio, przy stacji kolejowej (tutaj całe życie toczy się przy
stacjach kolejowych) sprzedają takie tradycyjne lokalne smakołyki o nazwie...
dorayaki. Załączam zdjęcie, które dziś zrobiłem. (...) Smakołyk to zawinięta w biszkopt słodka czerwona fasola."
Ciasteczka można też znaleźć w internecie, na przykład na stronie http://www.quolofune.com/regular/dorayaki
Ktoś z Was próbował? Dobre to?
Napisałem, że ta fasola jest czerwona? Przepraszam, ona oczywiście jest bordorowa.
OdpowiedzUsuń