środa, 2 października 2013

endorfiny

Bo jakoś zimno, brzydko i ponuro. Jak już będzie za okropnie na rower, też zacznę biegać. A po bieganiu w nagrodę kremówka :-p

2 komentarze:

  1. Jedna kremówka za przebiegnięcie zimą z Warszawy do Wadowic? To się nazywa drakońska dieta!

    OdpowiedzUsuń
  2. No, jakby podzielić trasę na odcinki i po każdym kremówka - powinno dać radę co? I do wiosny 10 kilo więcej ;-)

    OdpowiedzUsuń